Pół roku temu na świat przyszedł nowy członek rodziny - moja siostra Kasia urodziła ślicznego chłopczyka. Dopiero od miesiąca mam okazję łapać w obiektyw ulotne chwile jego życia. Staram się wyłapać jego małe troski i radości, codzienne sprawy tak ważne w rozwoju każdego człowieka. Wszystko wokół jest dla Olafa bardzo absorbujące, tak niewiele potrzeba by doprowadzić go do głośnego śmiechu i do łez. Póki będę miała okazję, będę próbowała dokumentować ulotne chwile z życia tego uroczego malca. W końcu tak naprawdę w fotografii te krótkie momenty są najważniejsze...
AK
Jak na moje oko, piękna foto-opowieść.
OdpowiedzUsuń